wtorek, 13 kwietnia 2010

Czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej?

Cross-posted z mojego Facebooka.

Po raz kolejny dostałem wiadomość pocztą elektroniczną, którą WIĘKSZOŚĆ określiłaby mianem "spam". Polskie prawodawstwo "teoretycznie" powinno zabraniać rozsyłania takich wiadomości, niestety w praktyce ustawa* wygląda kiepsko. Mianowicie:
Znalazł się jakiś cwaniak, który w ustawie* wyczytał, że:

Dopuszczalne jest przesłanie na adres e-mail pytania czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej.

A po ludzku? Zamiast informacji "kup viagrę", (za której wysłanie grozi nawet 10 tyś. euro grzywny), dostaję informację "Czy chcesz kupić viagrę?". Każda wiadomość szyderczo śmieje mi się w twarz, cytując ustawę.

Więcej o aspekcie prawnym zjawiska, warto poczytać na http://prawo.vagla.pl/node/6530.

Jest dość prosty sposób walki (aczkolwiek ze zjawiskiem). Jeśli posiadamy Gmaila, warto stworzyć filtr, który do SPAMu zakwalifikuje każdego cwaniaka, który w swojej wiadomości użyje frazy:

"Dopuszczalne jest przesyłanie ..."

Ustawienia | Filtry | Utwórz nowy filtr


Pozdrawiam i trzymam kciuki za parlamentarzystów i UOKiK, że coś się w tej sprawie ruszy.

* zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. z 2002r, nr 144 poz. 1204 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r.) oraz dyrektywą UOKiK: Dopuszczalne jest przesłanie na adres e-mail pytania czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej - materiały z konferencji nt. Bezpieczeństwa w Sieci Internet. Warszawa 14 marca 2006.
Powered By Blogger